► Delta rzeki Evros w północnej Grecji, to miejsce, które każdy ornitolog, birdwatcher czy po prostu „zwykły” sympatyk przyrody może spokojnie nazwać „ptasim rajem”. Nic więc dziwnego, że na tych terenach, akcje takie, jak obrączkowanie ptaków zawsze wzbudzają duże emocje i owocują nie tylko ciekawymi gatunkami, ale i sporą liczbą oznakowanych ptaków.
Późną wiosną tego roku (od końca kwietnia do połowy maja), w Delcie Evros miało miejsce wiosenne obrączkowanie ptaków wróblowych (jesienne akcje tego typu trwają nieco dłużej ze względu na intensywną wówczas migrację ptaków). Nie są to „typowe obozy obrączkarskie” – każda z takich akcji odbywa się z ramienia Evros Delta Visitor Centrer a koordynuje nią Eleni Makrigianni, szefowa tej placówki.
Tym razem zwiększyliśmy ilość rozstawionych sieci, ustawiając je dodatkowo w trzech innych i różnych miejscach. Ptaki oczywiście dopisały. Wśród najliczniej oznakowanych gatunków można wymienić wierzbówki, rokitniczniki, trzciniaki, łozówki i trzcinniczki. Z pokrzewek najwięcej było cierniówek, kapturek i piegży. Zdarzyły się nam także słowiki rdzawe, słowiki szare, zimorodki, remizy, dymówki, kilka muchołówek i sporo innych.
Pokazując niżej zdjęcie zimorodka chciałabym zwócić uwagę na kolor dolnej części dzioba. Jest to chyba najłatwiejsza cecha rozpoznania płci tego ptaka: u samca cały dziób jest czarny, u samicy dolna część dzioba ma kolor pomarańczowy.
Celem akcji za każdym razem jest przede wszystkim obrączkowanie ptaków wróblowych, ale zdarza się, że trafiają w nasze sieci także inne, trochę większe ptaki. Podobnie było tym razem, dzięki czemu udało się oznakować wyjątkowo dużą liczbę bączków, wodniki, wilgi, zielonkę a nawet czaplę modronosą
Wielokrotnie się przkonałam, że obrączkowanie ptaków jest także niesamowitą okazją do ich obserwacji. Przykładem tego poniższe zdjęcia bączka. Pokazuję tu ujęcia tuż po zaobrączkowaniu ptaków – w chwilę po ich wypuszczeniu. Dzięki cierpliwości i odrobinie szczęścia (bo odleciały niedaleko), udało mi się je uchwyć tak jak w naturze.
Podczas całej akcji obrączkowania kręciło się koło naszego punktu 4-5 osobników czapli modronosej. W końcu dobry traf nam dopisał i w sieć wpadła także modronosa. Nie ma się co dziwić, że wszyscy bardzo się z tego cieszyliśmy – nie jest to często spotykana czapla i wcale nie jest „chętna” by wchodzić w sieci. Prawda, że piękna?
Wracając jednak do ptaków o mniejszej wielkości warto dodaćć, że niezłą „gratką” dla nas było, gdy w nasze sieci wpadły muchołówki białoszyje. Z tego, co wiem w Polsce ptak ten gniazduje w płd. i wsch. części kraju i jest też gatunkiem spotykanym w Puszczy Białowieskiej, ale w Grecji nie jest to ptak pospolity. Z rodziny muchołówek (oprócz „klasycznej” muchołówki szarej) oznakowaliśmy także kilka osobników muchłówki żałobnej i dwa dorosłe samce muchołówki małej. Te ostatnie (podobnie jak białoszyje) również były dla nas dużą atrakcją, bo i tego ptaka nie widuje się często.
W opisanej w telegraficznym skrócie akcji obrączkowania ptaków w Delcie Evros w północnej Grecji wzięli udział dr Charalambos Alivizatos, Giannis Fakriadis, Eleni Makrigianni, Eva Stets i Georgia Vlachaki. Na parę dni dołączyła do nas Maria Panayotopoulou, badacz naukowy i ornitolog z Salonik i wolontariusze z Parku Narodowego w Dadia w północnej Grecji. Atmosfera, jak zwykle, niesamowita, doświadczeń i wrażeń sporo… i zgodnie z planem powiedzieliśmy sobie: „do zobaczenia jesienią”.
O jednej z poprzednich jesiennych akcji obrączkowania ptaków dostępny także mój tekst na stronie foto-ptaki.pl: https://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=191&Itemid=223 )
Tekst i zdjęcia: Eva Stets
Greckie Stowarzyszenie Ornitologiczne (HOS)
Przeczytałam tę relację z obrączkowania ptaków od razu, ale dopiero teraz „złapałam” chwilkę czasu, żeby napisać komentarz … Piękne zdjęcia i opis bez nadmiaru szczegółów technicznych, których nie lubię. Wiem, że trzeba ptaki obrączkować, ale ogromnie im współczuję tego stresu, kiedy wpadają w sieć i potem mają kontakt z człowiekiem … Tu są takie spokojne i tak ślicznie pozują. Przy okazji, pogłębiła sie moja wiedza o ptakach z delty rzeki Evros. Dziękuję!
)
Pani Evo – gratuluję i relacji, i działań dla ptaków, również cały grecki zespół ornitologów z HOS oraz wolontariuszy – pozdrawiam serdecznie!
Dzięki za miły komentarz. To duża radocha dla mnie, że coś co napisałam się podoba.
Mam nadzieję, że uda mi się niebawem napisać coś więcej na temat samej Delty Evros i ptaków, które tam występują – nie o obrączkowaniu, ale właśnie o tym, co może zobaczyć każdy, gdy w Deltę Evros zawita.
Eva świetna relacja zdjęciowa