Z ludźmi za pan brat …

► Chodzi oczywiście o ptaki.  I to nie o te, którym miasto zajęło przestrzeń życiową, więc  z konieczności muszą się dostosować do cywilizacji ludzkiej i zmienionych warunków bytowania.  Chodzi o takie, które nie tylko świetnie sobie radzą w zurbanizowanym świecie, ale nawet celowo ściągają do miast i osiedli ludzkich, bowiem tu żyje się im łatwiej, bezpieczniej i bez dużej straty energii – zdobywa pożywienie.  Miasta są atrakcyjne dla ptaków zwłaszcza zimą, bowiem jest tu cieplej, śnieg  zalega krócej i nie pokrywa wszystkich obszarów penetrowanych przez ptaki i zawsze można znaleźć coś do jedzenia w śmietnikach, na wysypiskach,  w parkach gdzie można liczyć na ludzką szczodrość i i w przydomowych karmnikach .

„W miastach Polski stwierdzono występowanie ponad 200 gatunków ptaków. W Warszawie odnotowano 247 gatunków, w tym lęgi 131 z nich” – czytamy w książce Doroty Zawadzkiej pt.: „Ptaki żyjące w mieście”   (wydanie MULTICO Oficyna Wydawnicza, , Warszawa 2011).  Zasiedlanie przez zwierzęta, w tym ptaki, osiedli ludzkich nazywa się synantropizacją. Węższym pojęciem jest synurbizacja, oznaczająca zasiedlanie miast.  Dorota Zawadzka omawia w swojej książce poszczególne strefy miejskie, wskazując czym się charakteryzują z punktu widzenia ptasich potrzeb i w związku z tym – jakie gatunki  mogą je zasiedlać.

Kilkanaście pierwszych stroniczek tej niegrubej książeczki wprowadza czytelnika w temat, sygnalizując podstawowe pojęcia i problemy.  Następnych kilkadziesiąt stron zawiera opisy i ilustracje wybranych 80 gatunków ptaków żyjących w naszym najbliższym i nieco dalszym sąsiedztwie, czasami  – gniazdujących dosłownie obok, bo na naszych balkonach, pod okapem dachu,  w skrzynce na listy i  przy naszym oknie. Ciekawe są dane statystyczne z większych miast w Polsce oceniające liczbę gatunków lęgowych.

Na końcu tej pozycji zamieszczony jest skorowidz polskich i łacińskich nazw ptaków.

Jako obserwator i fotograf miejskich ptaków, kupiłam tę książkę z nadzieją na znalezienie nieznanych mi faktów i ciekawostek z życia ptaków w naszym zurbanizowanym świecie oraz wyjaśnienia ich zachowań i odmienności w porównaniu z tymi samymi gatunkami, żyjącymi w lasach i na polach z dala od człowieka.  Nie za dużo tego znalazłam … Doświadczony ptasiarz będzie zawiedziony.  Jednak dla początkującego obserwatora naszych skrzydlatych przyjaciół jest to pozycja cenna i na pewno wzbogaci jego wiedzę. Dodam, że nie były mi znane liczby dotyczące lęgów opisanych gatunków ptaków. I choćby z tego punktu widzenia, a także dla sympatycznych fotografii , których autorami są m.in. Marcin Karetta, Renata i Marek Kosińscy, Piotr Tałataj, Grzegorz i Tomasz Kłosowscy – warto tę pozycję nabyć.

https://www.przyrodnicze.pl/ptaki-zyjace-w-miescie-cat-362-id-7796.aspx

 

Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.