Ptaki podczas naszego urlopu

► Jeżeli zostawiamy w domu naszych podopiecznych, musimy przede wszystkim zapewnić im stały dostęp do wody i pokarmu. Dochodzącym opiekunom naszych pierzastych pupili należy udzielić kilka bardzo ważnych instrukcji, ponieważ bardzo często są to osoby nieznające się na ptakach, często babcia, rodzice, przyjaciele czy sąsiadka i o pewnych dla nas normalnych sprawach nie mają zielonego pojęcia.

Dobrym sposobem jest na kartce wypisać meni i warto zostawić namiary naszego zaufanego weterynarza. Zostawmy wystarczającą ilość pokarmu. Ptaki żyjące w parach w klatce czy wolierze zniosą bardzo dobrze naszą nieobecność, jeśli będą im zapewnione podstawowe potrzeby, natomiast samotna papuga, która na co dzień uczestniczy w naszym życiu i my jesteśmy dla niej partnerem, może znieść rozłąkę bardzo źle. Jej może nie wystarczyć ograniczenie dochodzącego opiekuna do zmiany wody czy podania pożywienia, oraz zabawki w klatce. Dla takich ptaków samotność może okazać się zbyt trudna do zniesienia, czasami nawet zabójcza. Aby nie dopuścić by nasz ulubieniec nie wyrywał sobie piór z tęsknoty, należy planując nasz wyjazd wszystko wziąć pod uwagę i dobrze przeanalizować.

Młoda kobieta z mojej pracy opowiedziała mi historię oglądając galerię moich ptaków, jak jej ojciec wyjechał na urlop i zostawił jej pod opiekę kanarka, o którym zupełnie zapomniała. Przypomniała sobie po kilku dniach, kiedy kanarek trzepotał się w klatce i walił o puste pojemniki, a nie miał już zupełnie wody. Natomiast koleżanka w towarzystwie opowiadała, jak to zajmowała się pupilem swojej córki, która pojechała na kolonię a ona zupełnie o tym zapomniała, przypomniała sobie jak wróciło dziecko i krzyczało z rozpaczy, bo znalazło martwego pupila. Ile takich sytuacji każdy z nas mógłby podać zasłyszanych gdzieś przypadkowo? Dlatego pomyślmy o naszych podopiecznych i nie skazujmy ich pochopnie na samotność czy opiekę osób nie odpowiedzialnych i takie przypadki.

Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.