Kto odwiedza nasze karmniki

 

► Bliskie spotkania z ptakami są zawsze bardzo ciekawym doświadczeniem, zazwyczaj jednak w takich spotkaniach uczestniczą fotografowie przyrody, którzy w ukryciu i z odpowiednim sprzętem śledzą zachowania ptaków. Zima to okres kiedy każdy z nas takie zachowania może zaobserwować u siebie w ogrodach, czy na parapecie okna, gdzie został powieszony karmnik czy pasek słoniny dla ptaków. I choć sprawa dokarmiania ptaków zawsze budziła wiele kontrowersji, wielu z nas decyduje się zimą pomagać ptakom. Obszary ich bytowania ulegają z roku na rok drastycznemu zmniejszeniu, a pokrywa śnieżna dodatkowo utrudnia znalezienie pokarmu.

Informacje o tym, jak dokarmiać ptaki, jakimi zasadami należny się przy tym kierować, by nie szkodzić ptakom i z jakiej literatury skorzystać już podawaliśmy u nas na stronie. Dzisiaj chcieliśmy przybliżyć kilka takich spotkań z ptakami w naszych przydomowych jadłodajniach.

Mnie oprócz systematycznego odwiedzania sikorek bogatek i modrych oraz wszędobylskich wróbli odwiedzają zięby i jery. Często rano kiedy jadę do pracy widzę całe stado tych ptaków, których na pewno jest ponad setka. Z braku czasu nie zawsze mogę to sfotografować.

fot. Marcin Piskorski

fot. Marcin Piskorski

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kreatywne jadłodajnie

Pomysłów na dokarmianie i ciekawe jadłodajnie nie brakuje. Ci, którzy nie mają czasu samemu coś przygotować zakupią gotowe produkty w sklepie. Bardziej pomysłowi do tego sezonu zaczną przygotowywać się w porze jesiennej wykonując swoje karmniki, zbierając duże szyszki – by wypełnić je w zimie masłem orzechowych, kubeczki po jogurtach, do których będą wlewać swoje wytopione mieszanki łojowe, czy zbierając łatwo dostępne owoce leśne, które można zasuszyć wykorzystując je potem podczas dokarmiana ptaków w swoich karmnikach (choć te, które przez całą zimę pozostają na drzewach, już są gotową bardzo dobrą alternatywą dla ptaków). Dzisiaj pragniemy pokazać m.in. bardzo ciekawy pomysł pana Ryszarda, jak wykorzystać nadmiar zebranych orzechów z własnego grodu.

 

fot. Ryszard Pawłowski

fot. Ryszard Pawłowski

 

 

 

 

 

 

 

 

Karmnik to łatwa pułapka

Nasze jadłodajnie mogą się stać łatwą pułapką wykorzystaną przez naszych domowych pupilów. Pamiętajmy więc, by umieścić je tak, aby koty nie mogły się do nich łatwo dostać, a tym wychodzącym pupilom przywiążmy dzwoneczek do obroży, który odpowiednio wcześnie zaalarmuje ptaki o zbliżającym się zagrożeniu. Nie da się jednak zabezpieczyć karmnika przed ptactwem drapieżnym, dla którego żerujące wróblowate okażą się łatwym celem. Tutaj pomocne mogą być jedynie kryjówki w postaci krzewów, w których zwinne małe ptaki znajdą natychmiastowe schronienie przed napastnikiem.

 

fot. Grażyna Trochowaska

 

Chore ptaki

Karmnik to również nadzieja dla słabych i chorych ptaków, które w takich miejscach szukają schronienia i pomocy. Tym samym może stać się też źródłem wszelkiego typu zakażeń. Czasami ptak jest tylko poraniony, innym razem może pojawić się ptak z chorobą zakaźną. Tutaj więc warto pamiętać o utrzymaniu czystości.

 

fot. Marcin Piskorski - zięba z odmrożoną łapką.

Fot. Sebastian K. - bogatka przysypiająca w stołówce.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Stołówka u Grażyny

Grażyna mieszka niedaleko Gdańska w domu, do którego przylega ogród. Rośnie w nim dużo drzew i krzewów oraz gęsty żywopłot, które są ostoją dla ptaków i dają im schronienie przed drapieżnikami. Stołówkę odwiedził krogulec, ale mniejsze ptaki zdołały się schować w gęstym żywopłocie. Karmniki ustawione są na balkonie, tak by zapewnić ptakom bezpieczne spożywanie posiłków. Na karmnik Grażyna wykorzystała stojak wiklinowy na kwiaty, który dodatkowo zabudowała gałęziami brzozowymi i deseczkami. Tworzy to ciekawą kompozycję, a także daje dużo miejsca dla biesiadujących ptaków.

 

fot. Grażyna Trochowska

fot. Grażyna Trochowska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jej stołówkę odwiedzają między innymi: grubodzioby, sikorki, wróble, mazurki, synogarlice, kosy, dzwońce, rudziki, sroki, czeczotki. W związku z tym Grażyna dostawiła kolejne karmniki. Wykorzystała do tego celu pieńki, duże garnki, na których leży wyheblowana, przycięta na okrągło deska, na które to wysypuje ziarno słonecznika, płatki owsiane, orzechy włoskie – rudziki je uwielbiają. Wykłada także smalec zmieszany ze słonecznikiem łuskanym. Również w ogrodzie na drzewach porozwieszane są różne pojemniki na pokarm dla ptaków (przycięte plastikowe butelki a także wydrążone grubsze kawałki gałęzi w które wkłada smalec).To wszystko sprawiło, że może w wolnych chwilach obserwować i fotografować pojawiające się ptaki.

 

fot. Grażyna Trochowska

Na balkonie u Hanny

Przesympatycznie urządzony balkon w bloku na II piętrze z myślą o ptakach. Niesamowita liczba ptaków, które korzystają z tak przygotowanej stołówki to m.in.: dzwońce, czyże, szpaki, sikory, kawki, wrony. Autorka przygotowała bardzo ciekawą relacje z zimowego spotkania z ptakami na swoim balkonie, pod tym samym tytułem ”Na balkonie u Hanny”.

 

fot. Hanna Żelichowska

fot. Hanna Żelichowska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Stołówka u Sebastiana

W tym roku jeden z naszych użytkowników zamontował kamerkę, która pozwoliła mu obserwować dokarmiane ptaki u siebie na monitorze. Autor zaobserwował w ten sposób kilka gatunków ptaków, wśród których najczęściej z dokarmiania korzystała sikora bogatka.

Karmnik został wykonany z plastikowej butelki po 5 litrowej wodzie – jest to alternatywa na bardzo tani sposób podajnika na pokarm dla ptaków. Jego zaletą jest możliwość częstej wymiany bez konieczności mycia i sprzątania, zwłaszcza dla tych którzy mają ograniczenia czasowe.

 

fot. Sebastian K.

fot. Sebastian K.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Niestety karmnik z butelki plastikowej musiał zostać odstawiony w kąt ponieważ zastąpił go karmnik zaprojektowany specjalnie na  parapet. Nowy karmnik jest większy i wygodniejszy dla  sąsiadów z ogródka co zaowocowało odwiedzinami nowych gatunków z czego Sebastian  jest bardzo zadowolony.

 

fot. Sebastian K.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Różnorodność u Ryszarda

Z różnorodnego sposobu dokarmiania ptaków korzysta wiele gatunków, które można podglądać.

U Ryszarda zaobserwowanymi gośćmi był między innymi dzięcioł duży, dzięcioł średni, mazurki i sierpówki, które zostały uwiecznione na poniższych fotografiach.

fot. Ryszard Dworak

fot. Ryszard Dworak

 

 

 

 

 

 

 

 

fot. Ryszard Dworak

fot. Ryszard Dworak

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Polna stołówka XXL

Tak przygotowanym przez siebie karmnikiem mogą pochwalić się myśliwi z częstochowskiego koła łowieckiego. Karmnik, jak przekazał nam Marek Herman, jest umiejscowiony na nieużytkach na skraju miasta Częstochowy w pobliżu rzeki Warty. Cieszy się dużym powodzeniem, zdjęcia dokumentacyjne w galerii Marka pokazują sporo gatunków ptaków m.in.: zięby, dzwońce, sójki, wszędobylskie bogatki, szczygły, trznadle, jery, potrzeszcze, a nawet bażanty.

 

fot. Marek Herman

fot. Marek Herman

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dekoracyjne karmniki

Pięknym karmnikiem może poszczycić się Centrum Ogrodnicze w Jaczewie. Może on być inspiracją dla tych, którzy własnoręcznie chcieliby przygotować sobie taką dekorację własnego ogrodu.

Szkoda, że tego karmnika nie odwiedzają ptaki, bo chociaż jest bardzo piękny to nie znaleźliśmy w nim oznak dokarmiania. Jednak w takich centrach pełni on zupełnie inną rolę.

 

fot. A. Janik

 

Po prostu słoninka

Ulubiony przysmak sikorek, często rozwieszany przez ludzi.

fot. Krzysztof Węglarz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tak też można

Zwyczajnie rozsypane ziarno na ziemi – problem stanowić będzie jednak sypiący stale śnieg, który zakryje bardzo szybko pokarm. Jak widać na zdjęciach również taką formą dokarmiania nie gardzą ptaki, a nawet wolą żerować na ziemi.

fot. Sebastian K.

Naturalna jadłodajnia

I na koniec najpiękniejsza jadłodajnia, czyli trawy obfite w nasiona. Oby tych traw nigdy nie zabrakło, a nasza pomoc okazała się zbędna. Jednak wiele krzewów w miastach w okresie jesiennym jest ścinanych, aby wiosną mogły odbić młode pędy. Znamy również przykłady wypalania nieużytków, choć jest to zabronione. Wspomnieć należy również o terenach zniszczonych powodzią, na których zostały zniszczone naturalne tereny bytowania ptaków.

fot. Ryszard Dworak

 

Dziękujemy autorom fotografii za udostępnienie swoich prac i informacje oraz zainteresowanie i wsparcie.

Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.