► Skrót EEP (ang. nazwa European Endangered Species Programme) to polski odnośnik, tłumaczony jako: Europejski Program Ochrony Zwierząt, tzn program ochrony zwierząt zagrożonych wyginięciem, który polega na hodowli w ogrodach zoologicznych wymierających gatunków.
Program ten jest stosunkowo nowy, rozpoczął się w 1985 roku i dlatego być może u wielu osób „pokutuje” nadal przekonanie, że ogrody zoologiczne są jedynie strasznym więzieniem dla zwierząt (obecnie, tylko w niektórych przypadkach jest to zgodne z prawdą).
Przykładowo podam trzy gatunki ptaków, objętych programem EEP, chociaż trzeba zaznaczyć, że nie tylko ptaki pod ten program podlegają.
Pierwszy z nich, to ibis grzywiasty Geronticus eremita.
Ptaki te obserwowałam ponad rok w ogrodzie zoologicznym w Spata pod Atenami, gdzie wg programu EEP działa pomyślnie projekt rozmnażania ibisa grzywiastego. Wg informacji, w naturze, w formie dzikiej, jest ich nie więcej jak ok.250 osobników, które można spotkać np w Maroko czy w Turcji.
W Grecji projekt rozmnażania ibisa grzywiastego w ogrodzie zoologicznym powstał z pomysłu dyrektora i właściciela ZOO pana Jean Jacques’a Lesueur’a. Ibisy grzywiaste w ateńskim ZOO nie przebywają w klatkach, ale w obszernych halach wolnych lotów, gdzie stworzono odpowiedni mikroklimat, aby jak najbardziej przypominał im warunki naturalne (to samo dotyczy roślin znajdujących się w halach wolnego lotu). Nie jest to „łatwy ptak” (zresztą gdyby był „łatwy”, to nie byłby gatunkiem zagrożonym). Program posuwa się powoli, ale daje dobre efekty (podobne efekty dają próby w innych ośrodkach, np w Berlinie) i oby kiedyś można było powiedzieć, że ibis grzywiasty wróci pomyślnie na łono natury. A jak wygląda to ptaszysko widać na zdjęciach niżej.
Drugi, równie ciekawy, to szpak balijski Leucopsar rothschildi, ptak pochodzący z wyspy Bali, któremu poświęca uwagę i usilną pracę kilka (kilkanaście?) ogrodów zoologicznych. Piękny gatunek z rodziny szpakowatych, jeden z najbardziej zagrożonych wymarciem ptaków na świecie (niestety, z winy ludzi, którzy kiedyś nagminnie je odławiali do hodowli). Różne źródła podają, że w stanie dzikim w światowej populacji nie ma go więcej jak 6 osobników, a z wprowadzonych z hodowli (liczonych dorosłych osobników) może być ok. 50 ptaków.
Szpaki balijskie są obecnie także objęte są międzynarodowym programem hodowlanym – każdy hodowca (w tym także ZOO) ma za zadanie przekazać jednego na dziesięć z wyklutych ptaków do Balijskiego Parku Narodowego (Barat), gdzie ich bezpieczeństwa pilnują uzbrojeni strażnicy, ale niestety, nie są to ptaki, które rozmnażają się łatwo. Obecnie oblicza się, że około 1000 szpaków balijskich przebywa w hodowlach prywatnych i w ogrodach zoologicznych (dane z ogrodów zoologicznych podają 850 os.).
Godne uwagi jest, że pomimo, że nie jest to europejski ptak, to trudnej roli uczestnictwa w tym programie podjęły się głównie ogrody zoologiczne w Europie.
W Polsce tego ptaka można zobaczyć m.in. w Ogrodzie Zoologicznym w Warszawie, w Poznaniu, w Ptaszarni w Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu i w Ogrodzie Zoologicznym we Wrocławiu.
Miałam szczęście obserwować szpaki balijskie w Grecji, w wspomnianym już wcześniej, ateńskim ZOO (Attico Zoologiko Parko), gdzie uznano za największy sukces kilka lęgów tych ptaków. One także (podobnie jak ibisy grzywiaste), przebywają w halach wolnych lotów, aby stworzony tam mikroklimat był dla ich potomków łatwiejszą drogą do powrotu na wolność.
Trzecim, przykładowym, gatunkiem ptaków, objętych programem EEP są pingwiny przylądkowe Spheniscus demersus.
Przemiłe, nielatające ptaki, jedyne pingwiny żyjące w Afryce Południowej są zagrożone w naturze przede wszystkim z powodu wycieków ropy i niewystarczającej ilości pokarmu. Tylko w latach 2004-2007 nastąpił dramatyczny spadek tego gatunku o 50%. Obecnie naturalna populacja pingwinów przylądkowych jest oceniana na ok. 30 tysięcy par lęgowych.
Pomimo, że mogłoby się wydawać, że pingwinów jest zawsze dużo, gatunek ten jest zagrożony i objęty bardzo wnikliwym programem EEP w wielu ogrodach zoologicznych. Pingwiny przylądkowe można zobaczyć w ZOO także w Polsce np. w Warszawie, w Płocku, Wrocławiu, w Gdańsku i w wielu innych ogrodach zoologicznych w Europie – mnie znane są one z ZOO w Spata pod Atenami. Najczęściej buduje się dla nich dosyć obszerny teren z kamieni i piasku z dostępem do stawu, z którego pingwiny zawsze chętnie korzystają, są przecież dobrymi pływakami.
Jako ciekawostkę warto dodać, że układ czarnych plamek na klatce piersiowej pingwina jest niepowtarzalny i odpowiada liniom papilarnym człowieka.
To tylko kilka przykładów z wielu programów ratowania ginących gatunków, jednakże te trzy wymienione, mnie osobiście są znane najbliżej z racji zainteresowania programem EEP w ogrodzie zoologicznym w Grecji, o którym swego czasu, w czasopiśmie „Woliera” powstał obszerny artykul i wywiad z dyrektorem i właścicielem greckiego ZOO (Stets E., „Atyckie ZOO – Spata pod Atenami”, str. 8 – 17, Woliera, styczeń/luty 2005).
Oglónie w programach EEP bierze udział 40 krajów europejskich, a także Stany Zjednoczone i RPA. W sumie jest to ponad 400 placówek hodowli, w których znajduje się ok.150 gatunków najbardziej zagrożonych zwierząt.
Opracowanie Eva Stets
Zdjęcia pochodzą z greckiego ogrodu zoologicznego w Spata pod Atenami i z ZOO w Warszawie.
Copyright Eva Stets & George J. Reclos