► Zbliża się pora zimowa, a wraz z nią miłośnicy ptaków myślą o zaopatrzeniu swoich przydomowych karmników.
Dzisiaj w sklepach można zakupić gotowe siatki na pokarmy, lub samemu wykonać: karmniki, doniczki i jeszcze wiele innych ptasich stołówek, które można umieścić w swoim ogrodzie, na parapecie czy na pobliskim drzewie.
Warto pamiętać o podstawowych zasadach wspomnianych w artykule o dokarmianiu ptaków.
Sprawa dokarmiania ptaków ma swoich zwolenników jak i przeciwników.
Przeciwnicy dokarmiania ptaków, (o czym należałoby tu również wspomnieć) jako negatywne skutki podają:
► faworyzowanie niektórych gatunków,
► zaburzenie naturalnych zachowań ptaków wędrownych,
► zaburzenie naturalnej selekcji,
Swoje teorie podpierają również tym, że często ptaki karmi się nie właściwie, skazując je na cierpienie i ból, natomiast z karmników najczęściej korzysta ptactwo pospolite, często słabe i chore.
Proponowana metoda na pomoc ptakom, to stworzenie dobrych naturalnych warunków żerowania np. krzewów, traw, które na zimę zostają jednak przez człowieka wycinane lub palone.
Każdy z nas swego czasu w szkole miał zajęcia techniczne, na których wspólnie razem z innymi dziećmi wykonywaliśmy klasowy karmnik dla ptaków. Dokarmianie ptaków jest częścią programów szkolnych już w tych klasach dla najmłodszych.
Zazwyczaj w zimie do karmników wysypuje się dla ptaków ziarno i zawiesza tłuszcz – paski słoniny (świeże, nie konserwowane, nie solone lub wędzone), mieszanki nasienno – tłuszczowe, które możemy również sporządzić sami. Zawsze pamiętajmy jednak, że produkty, które podajemy nie mogą być stare, spleśniałe, skwaśniałe czy zanieczyszczone.
Powinno się je podawać w niewielkich ilościach, by się nie psuły albo nie zamarzały.
Mieszanki tłuszczowe możemy uformować w kule, umieszczając w plastykowej siatce o dużych oczkach np. tej po cebuli, lub wtopić w donicę, przez którą przeciągniemy sznurek, o który zawiesimy donicę natomiast wystający jej koniec posłuży ptakom do chwytania się łapkami.
Najprostszym sposobem na zrobienie karmnika jest wykorzystanie plastykowej butelki po wodzie 5 litrowej. Po bokach butelki wycinamy dwa duże otwory, natomiast dolna część butelki posłuży nam jako taca na pokarmy a uchwyt wykorzystamy do zawieszenia butelki.
Inny sposób na plastykową mniejszą butelkę, to napełnienie jej nasionami i odwrócenie do góry dnem, przymocowując ją do drewnianej deseczki kilka centymetrów nad tacką, na którą ma wysypywać się z niej stopniowo ziarno, w miarę ubywania pokarmu z tacki.
Do karmienia ptaków również możemy wykorzystać zwykłe naczynia kuchenne, takie jak płaskie miseczki czy talerz.
Dla zmyślnych majsterkowiczów zaproponujemy wykonanie tradycyjnego karmnika, choć ten ostatnimi czasy nie cieszy się wśród znawców i ornitologów dobrą opinią – biorąc pod uwagę zagadnienie mieszania się ptasich odchodów z pokarmem. Przypominając sobie ostatnie okresy związane z ptasią grypą, oraz zakazy, które były podawane przez media, a dotyczyły one właśnie tych karmników, które były uważane za siedliska i rozprzestrzenianie się ptasiej choroby. Znawcy podają takie karmniki również jako siedliska ptasich pasożytów i innych chorób.
Zawsze jednak pamiętajmy, jeśli decydujemy się na dokarmianie ptaków zimą, to nie możemy robić tego sporadycznie lub po miesiącu przestać dokarmiać ptaki. Ptaki bardzo szybko nauczą się i przyzwyczają do łatwego zdobywania pokarmu, więc jeśli nie jesteśmy zdecydowani nie zaczynajmy dokarmiać ptaków. Takim postępowaniem wyrządzimy więcej krzywdy niż pomożemy.
Dlatego jednak decyzja o naszej indywidualnej pomocy powinna być dobrze przemyślana.
Osoba, która wśród codziennych obowiązków sporadycznie ma czas, by skontrolować karmnik, nie powinna za karmienie ptaków zabierać się wcale. Jako przykład złego postępowania i nie przemyślanej decyzji możemy podać jedną ze spółdzielni mieszkaniowych w Warszawie, gdzie przez 4 lata istniała Ptasia stołówka przy Wołoskiej. Spółdzielnia obok śmietników zamontowała profesjonalne karmniki, a ptakami opiekowali się sami mieszkańcy, przyzwyczajając ptaki na jedzenie. W listopadzie tego roku karmiki zostały usunięte decyzją rady osiedlowej. Innym przykładem są ginące co roku łabędzie które decydują się dokarmiane przez człowieka na pozostanie w kraju i kiedy przychodzi można zima i śnieg ten sam człowiek przestaje je dokarmiać bo spacer na pobliskie jezioro nie jest już tym samym przyjemnym spacerem w letnio- jesienne dni, kiedy to dokarmiało się z wielka przyjemnością ptaki. Przykre to przykłady, ale jak właśnie wielką krzywdę ptakom potrafi wyrządzić człowiek tak bezmyślnym postępowaniem.
Lepiej ptaków nie przyzwyczajać na karmienie, niż przyzwyczaić i im potem to zabrać.
Warto również skorzystać z poradników o dokarmianiu ptaków by uniknąć wiele błędów.
W książce:
► szczegółowe portrety wszystkich gatunków ptaków, które systematycznie odwiedzają nasze karmniki
► praktyczne informacje o tym, jak założyć właściwy karmnik i prawidłowo dokarmiać ptaki
► opis idealnej karmy na cały rok
► cenne rady dotyczące ochrony przyrody
Opracowanie: A. Janik