► Zwiedzając Wrocławskie ZOO pierwsze kroki skierowaliśmy oczywiście w kierunku ptaszarni, oraz wolier zewnętrznych przyglądając się również ptakom na wybiegach i oczkach wodnych.
Często powracam do tego ogrodu, bo jest to pierwszy ogród, jaki zobaczyłam w swoim życiu jako mała 7 letnia dziewczynka.
Tamte wspomnienia powracają do mnie często jako coś, co dobrze utkwiło mi w pamięci z tamtych lat i coś radosnego, co tam przeżyłam jako dziecko.
Do dzisiaj pamiętam mój zachwyt nad słoniami, wielbłądami, niesforną małpkę kapucynkę, która wyciągała małą rączkę po orzeszki ziemne, leniwie rozciągającego się orangutana, kozy i wiele innych zwierząt, które małe dziecko przyprawia w niesamowite przeżycie.
Często tam powracam jako już dorosła kobieta ze swoimi dziećmi i myślę, że jeszcze nie jeden raz po raz kolejny odwiedzę to miejsce.