Słów kilka o wystawowej papużce falistej

► Wiele osób w Polsce, zarówno dzieci, młodzież, jak i osoby dorosłe posiadają papużki faliste, lecz nieliczne grono z nich zajmuje się hodowlą wystawowych papużek falistych (WPF). Często wystawowe papużki faliste nazywa się standardami, ponieważ nazwa ta dotyczy barwy dziko żyjących papużek falistych, które w naturze mają kolor jasno zielony.
Niektórym z Państwa automatycznie nasuwa się pytanie jak wygląda wystawowa papużka falista i czym się różni od zwykłej papużki falistej? Postaram się Państwu w niniejszym artykule w przystępny sposób krótko przybliżyć temat hodowli WPF.
Pozwolą Państwo, że na wstępie krótko opisze swoją przygodę z naszymi małymi pierzastymi przyjaciółmi.
Już od dziecka interesowałem się zwierzętami, a wśród nich najbardziej ptakami, jednak miłością do papużek falistych, a konkretniej wystawowych papużek falistych zaraził mnie mój o czterdzieści lat starszy przyjaciel, Jan Kubiak. Po kilku spotkaniach z Jasiem postanowiłem, że i ja także będę hodował wystawowe papużki faliste.
Początki nie były łatwe, jeszcze kilka lat wstecz nie posiadałem żadnej wiedzy o wzorcach i ubarwieniu jakichkolwiek papug. Jako początkujący hodowca z entuzjazmem udałem się na giełdę i zakupiłem ptaki. Jak zapewniał mnie sprzedający są to WPF, niestety po czasie okazało się że posiadałem mieszańce – była to krzyżówka WPF ze zwykła papużką falistą. Uzyskane z tych ptaków młode osobniki nie pozwalały mi myśleć poważnie o sukcesach hodowlanych. Jak to w naszym kraju często bywa, drogą pantoflową dowiedziałem się o p. Ryszardzie Brewińskim, posiada on hodowlę WPF na najwyższym poziomie w Polsce. Pewnego dnia odwiedziłem jego hodowlę, gdy wszedłem do pomieszczeń w których przebywały ptaki i zobaczyłem jego WPF byłem pod wrażeniem. Były tak cudowne i piękne, że nie mogłem uwierzyć, że są to wystawowe papużki faliste. Pan Ryszard przy okazji udzielił mi kilka dobrych rad odnośnie wyglądu, upierzenia i hodowli tychże ptaków. Ponadto nabyłem od niego kilka par hodowlanych. Po tej wizycie u p. Brewińskiego moja miłość do WPF w pełni rozkwitła.
Jednak nie zawsze mamy szczęście spotkać na swej drodze hodowlanej tak przyjaznych i życzliwych ludzi jak p. Ryszard. Wiele osób mówiło mi, że posiadają wystawowe papużki faliste wielkości Nimfy. Gdy chciałem zobaczyć ptaki i interesowałem się ich nabyciem, by powiększyć swą hodowlę, to dziwnym trafem ich właściciele już je sprzedali.
Z chęcią zdobycia kolejnych doświadczeń oraz naprawdę dużych WPF wyruszyłem na wystawę organizowaną przez Klub Hodowców Papużek Falistych (org nazwa Klub Chovatelů Andulek KCHA) w Hostouň koło Pragi w Czechach. Tam doszedłem do wniosku, że moje ptaki nie odbiegają w niczym od wystawionych tam papużek falistych. Nie oparłem się pokusie i kupiłem po wystawie kolejną parę ptaków.
Fascynacja tymi ptakami zmusiła mnie młodego i jeszcze mało doświadczonego hodowcę do poszukiwań wszelakich informacji na ich temat. Wówczas priorytetem stało się zdobycie wiarygodnych informacji o wzorcu wystawowej papużki falistej, a także wiadomości o prawidłowej hodowli, rozrodzie i zachowaniach tychże ptaków. Wiem już z doświadczenia, a zajmuje się hodowlą WPF od wielu lat, że dość trudno jest zdobyć jakiekolwiek fachowe informacje na temat tych ptaków w literaturze polskiej. Już więcej wiadomości znajdziemy przeglądając wydawnictwa obcojęzyczne, głównie literatura angielska i niemiecka. Zwłaszcza angielscy hodowcy w dużym stopniu przyczynili się do opracowania i opisania wzorca WPF (w Anglii, w 1852 roku wyhodowano pierwsze WPF), który obowiązuje na całym świecie z niewielkimi zmianami do dnia dzisiejszego. Anglicy w szczególności skupili się by poprawić sylwetkę ptaków. WPF w porównaniu z zwykłą papużką falistą miała być większym ptakiem, o dobrze zbudowanej głowie i klatce piersiowej. Z kolei hodowli w innych krajach przyświecało uzyskanie efektownych mutacji barwnych.
Według ww. wzorca wystawowa papużka falista powinna osiągać wielkość (długość) około 22-25cm. Dla porównania zwykła papużka falista ma długość ok. 18 cm, natomiast Nimfy są wielkości ok. 30cm. Minimalna wielkość WPF to 21,6 cm. Długość ptaka mierzymy od góry głowy do końca ogona.
Skrzydła. Każde skrzydło powinno odpowiadać wielkością 45% długości ptaka, jest mierzone od górnej części do najdłuższej lotki, ponadto musi zawierać siedem widzialnych lotek i nie mogą się one ze sobą krzyżować. Ponadto powinny być przylegające, a ptak powinien je nosić prosto ponad kuprem.
Ogon powinien być prosty, idealna długość ogona to 35% długości papużki falistej mierząc od końcówki skrzydła do czubka ogona.
Głowa duża, symetryczna i okrągła. U samca wysokie czoło w kształcie odwróconego serca widoczne z przodu, dobrze zaokrąglone, natomiast u samicy czoło wysokie przybliżone kształtem do kwadratu.
Maska szeroka i głęboka, na niej w dolnej części powinny być symetrycznie umieszczone plamki gardłowe tzn. korale. Należy jednak pamiętać, że maska nie zawsze występuje, zależy to od odmiany oraz mutacji barwnej.
Dziób ptaka powinien być dobrze osadzony w masce, zaokrąglony haczykowato, gdzie górna część jest dłuższa od części dolnej.
Oczy symetrycznie osadzone na głowie wyraziste, zgodne z ubarwieniem ptaka.

Klika wskazówek dotyczących hodowli wystawowych papużek falistych.

Przed zakupem swojego pierwszego materiału hodowlanego zachęcam do zapoznania się ze wzorcem wystawowej papużki falistej, odwiedzenia, jeśli to tylko możliwe, kilku hodowli i wystaw. Niestety w Polsce niema odrębnych klubów poświęconych wyłącznie WPF.
Z doświadczenia polecam zakup ptaków do hodowli na zorganizowanych konkursach od profesjonalnych hodowców. Zauważyć należy, że koszt zakupu jednej sztuki WPF jest kilka razy większy od wydatku jaki byśmy ponieśli na zakup zwykłej papużki falistej. Na przykład jeśli jedna sztuka zwykłej papużki kosztuje 10-30zł to za sztukę wystawowej papużki falistej zapłacimy od 100-1000 zł, a nawet więcej. Na giełdach oczywiście spotkałem się z niższą ceną za WPF.
Zdaję sobie sprawę, że początkujący hodowca nie ma jeszcze odpowiedniego doświadczenia, dlatego musimy zaufać hodowcy od którego nabywamy ptaki i zdać się na jego uczciwość. Ewentualnie jeśli mamy taką możliwość poprośmy o pomoc przy zakupie kogoś kto posiada już doświadczenie w hodowli WPF.

HIGIENA

Pamiętajmy o tym, że papużki faliste wydalają najwięcej pudru, czyli kurzu z ptasich piór w porównaniu z innymi ptakami, może to być przyczyną występowania alergii u niektórych osób. Dlatego też należy pamiętać o podstawowych zasadach BHP i dobrej wentylacji w ptaszarni. Pomieszczenia, w których przebywają ptaki powinny być utrzymane w czystości, a co jakiś czas zaleca się wyczyścić i odkazić wszystkie urządzenia i narzędzia z którymi ptaki mają kontakt, by zapobiec rozwojowi wszelkich chorób bakteryjnych. Należy także zwrócić szczególną uwagę by w pomieszczeniach gdzie przebywają nasi mali pierzaści przyjaciele nie było przeciągu, bardzo im to szkodzi. Stosujmy jonizator powietrza odpowiedni do wielkości pomieszczenia. Pomaga on w oczyszczaniu powietrza, jony ujemne przyłączają się do cząstek kurzu, pyłów i innych zanieczyszczeń powodując ich opadanie.

ŻYWIENIE

Pokarm podawany ptakom powinien być przede wszystkim świeży i wolny od zabrudzeń. Ja w żywieniu wystawowych papużek falistych stosuję mieszankę nasion o następującym składzie:
 proso w kilku odmianach – 50%
 kanar – 35%
 owsik lub owies łuskany – 10%
 słonecznik i kardi – 2%
 murzynek – 3%
Do tak sporządzonej mieszanki nasion podaję codziennie kiełki pszenicy. W czasie lęgów, podaję pokarm jajeczny, startą marchew, buraczki i zieleninę.

ROZMNAŻANIE

Rozmnażać ptaki możemy zacząć gdy posiadamy już roczną lub starszą parkę WPF.
Samca i samicę wpuszczamy do jednej klatki, o wymiarach nie mniejszych niż: dł. 50 cm; gł. 30 cm; wys. 35 cm. Ja osobiście stosuję budki lęgowe poziome o wymiarach: dł. 25 cm; szer.17 cm; wys.23cm; otwór 5 cm. Budkę umieszczajmy w taki sposób, by mieć do niej łatwy dostęp. Dzięki temu mamy możliwość kontroli tego, co się dzieje w gnieździe oraz w późniejszym okresie mamy łatwy dostęp do młodych (można je bez problemu brać do rąk, oswajać i obrączkować).
By uniknąć zróżnicowania wiekowego młodych, podbieramy pierwsze jaka zniesione przez samicę. Po zniesieniu ostatniego 6-7 jajka wkładamy z powrotem wszystkie jajka, które później wysiaduje samica. Po ok. trzech tygodniach wysiadywania z jajek wykluwają się młode osobniki. Z racji, że WPF są ptakami wrażliwymi nie przerażajmy się gdy w gnieździe uzyskamy maksymalnie do trzech sztuk młodych. Należy mieć na uwadze to, że im więcej mutacji prezentują rodzice, tym trudniej dochować się od nich młodych. Czasem przyczyną braku młodych jest zły dobór par albo zbyt gęste upierzenie w okolicach kloaki. Ze zbyt gęstym upierzeniem możemy sobie poradzić. Ja w czasie parowania ptaków wycinam im pióra koło kloaki. Czynność taką należy wykonywać niezwykle ostrożnie by nie uszkodzić w żaden przyszłych rodziców. Co do doboru par to tutaj niezbędna jest bardzo dobra znajomość genetyki i zasad dziedziczenia cech. Można próbować też uzyskać młode metodą prób i błędów.
Zdarza się czasem, że rodzice biją dziobem swoje potomstwo aż do krwi, w skutek czego młody ginie. By temu zapobiec, gdy młode wyjdą już z gniazda, stosuję w klatce małe skrzyneczki z otworem. Tam w razie ataku rodziców młody osobnik ma schronienie.
Gdy młode ptaki się już usamodzielnią wpuszczamy je do woliery, gdzie mogą latać do woli. Tam będą nam dorastać napiorą sił i wigoru.
Po legach pary rodzicielskie jeśli jest taka możliwość również wpuszczamy do wolier i rozdzielamy, tak aby samce były w jednej wolierze a samice w innej. Ponownie ptaki w pary lęgowe łączyć można po około 5-6 miesiącach i gdy zakończą pierzenie.

W niniejszym artykule starałem się w dość przystępny sposób przybliżyć Państwu hodowlę WPF. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy, kto przeczytał ten artykuł jest hodowcą i miłośnikiem WPF. Nie zdołam też odpowiedzieć na wszystkie nurtujące Państwa pytania, bo mimo wieloletniej hodowli i doświadczenia cały czas się jeszcze uczę. Jednak jeśli będę mógł w czymś Państwu pomóc i poradzić to służę swoją wiedzą.
Jak już wcześniej w artykule wspomniałem moją miłością są WPF i jeśli tylko pozwoli mi czas i fundusze postaram się wystawiać więcej ptaków w konkursach. Dzięki takim wystawom zdobywam nowe doświadczenia, a także motywują mnie one do dalszego rozwoju swojej pasji.

Autor: Piotr Synoradzki
Sieraków

Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.