Rtęć zagrożeniem dla rybożerców

► Środowisko morskie coraz bardziej jest zatrute rtęcią i ołowiem, która trafia do wody różnymi źródłami. Przede wszystkim specjaliści z dziedziny ochrony środowiska podają, że takim źródłem są opary przemysłowe. W niektórych przemysłowych regionach świata środowisko morskie jest tak zatrute tym związkiem, że ryby w swoim organizmie mają bardzo wysoki jej poziom, przez co nie nadają się do spożycia. Co za tym idzie na takie zatrucia narażone są więc ptaki wodne, żywiące się rybami.

W listopadowym numerze National Geographic Polska opisano badania przeprowadzone w Kanadzie i USA na nurach z których wynika, że zatruciem toksycznym nurów (i nie tylko) jest właśnie rtęć, która w podwyższonych dawkach poprzez działalność przemysłową w wodzie przekształca się w jeszcze bardziej toksyczny związek, a mianowicie w metylortęć. Ta trafia do łańcucha pokarmowego i na każdym kolejnym poziomie wzrasta jej stężenie.

W wyżej wspomnianym artykule czytamy, że toksyczne związki tego pierwiastka docierają do ciała i mózgów ptaków i kumulując się prowadzą do wielu zaburzeń fizjologi i zachowań ptaków. Według Biologa Davida Eversa ptaki z podwyższoną zawartością metylortęci w organizmie składają mniejsze jaja, rzadziej się pożywiają i krócej wysiadują co prowadzi do spadku ich populacji.

Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.